Rzeczywistość wokół nas zmienia się każdego dnia. Wchodzimy w nowe role życiowe te osobiste i te zawodowe. Budujemy swoje kompetencje, zdobywamy nowe doświadczenia i umiejętności. Poznajemy swoją wartość i uczymy się tego co dla nas jest ważne.

Osiągamy kolejne szczebelki w karierze zawodowej, czy w biznesie jaki prowadzimy. Idziemy do przodu, realizujemy cele, nie zawsze nasze, czasami cudze. Podnosimy poprzeczkę i gnamy do przodu. Mijają miesiące, tygodnie, lata a my nadal biegniemy, jak w jakiejś matni, kołowrotku, który jest tak rozkręcony, że trudno go zatrzymać. 

Dobrze jest, jeśli mamy szansę się zatrzymać, posłuchać siebie, swojej intuicji, swojego serca. Spojrzeć w lustro i zobaczyć, czy to co tam widzimy, to jest to, co chcemy widzieć. Jednak, żeby się zatrzymać i zadać sobie pytanie, czy to co robię ma sens, wymaga od Ciebie, ode mnie, od Nas ogromnej odwagi. To pytanie, które może zmienić wszystko. Może spowodować, że Twoje życie wywróci się do góry nogami. Może też spowodować, że to będzie jedno z najważniejszych pytań w Twoim życiu, bo właśnie dzięki niemu praca jaką będziesz wykonywać będzie miała sens. 

Dobrze jest, jeśli mamy szansę się zatrzymać, posłuchać siebie, swojej intuicji, swojego serca. Spojrzeć w lustro i zobaczyć, czy to co tam widzimy, to jest to, co chcemy widzieć.
Ja to pytanie zadaje sobie dość często. Dzięki niemu wiem, że jestem na właściwej drodze. To pytanie pomaga mi zweryfikować, czy praca jaką wykonuję jest zgodna z moimi wartościami. Sama z doświadczenia wiem, że jak tak nie jest zaczynam się męczyć, coś mnie w środku uwiera i powoduje, że małymi kroczkami wypalam się. To pytanie jest dla mnie trochę jak kompas i barometr. Kieruje mnie w dobrą stronę i jednocześnie mierzy czy to co robię ma naprawdę sens. A kiedy tak nie jest zaczynam działać inaczej, szukać nowej drogi, nowego sposobu. Nie oznacza to, że od razu wszystko zmieniam radyklanie. Po prostu wprowadzam coś co znowu mojej pracy nadaje sens. Czasem wprost wiąże się to z moim życiem zawodowym i biznesowym a czasem to chwila zatrzymania, mały urlop, spotkanie z przyjaciółmi, po to, żeby nabrać dystansu i znowu działać z pasją, odwagą, charyzmą.

Do zobaczenia na wspólnej drodze poszukiwania pasji i autentyczności !
Kasia Jarząbek